iat uchylił już rąbka tajemnicy choć oficjalna premiera dopiero 13 maja. Czy warto czekać na nowy model?
Wiem już jak będzie wyglądał nowy model klasyki gatunku samochodów dostawczych czyli Fiata Ducato. Szumnie zapowiadana i trzymana w ścisłej tajemnicy premiera nowej odsłony może jednak rozczrować.
Nowy Fiat będzie oczywiście ładnijeszy. Niestety to chyba wszystko. Równiez tu, podobnie jak w nowej wersji
Iveco Daily zadziałała zasada, że nie poprawia się tego co dobre. Skoro Ducato zbiera komplementy za silniki i zawieszenie oraz ogólnie uznawany jest za bardzo funkcjonalny to co tu zmienić? No właśnie. Może tak jak w osobówkach postawić bardziej na wygląd? Tak właśnie zrobili projektanci Fiata. Subtelnie i delikatnie, ale z wyczuciem i włoskim polotem poprawiono reflektory, zderzak, przetłoczenia. Dzięki temu Nowe Ducato nie odbiegać bedzie designem od osobówek mijanych na drodze. To, że wygląs ma coraz większe znaczenie podkreśla nowa opcja wyposażenia – zderzaki w kolorze nadwozia. Rzecz totalnie nie funkcjonalna, ale za to jak będzie fajnie wygladać.
Po prostu będzie ładniej… byle nie drożej ponieważ pozostałe, te ważne elementy czyli silniki, rama, zawieszenie pozostają bez zmian. A ha… a do salonów „zapraszamy” pewnie we wrześniu. Stare Ducato się kończą, nowe pewnie by i przyjechały gdyby nie to, że produkcja dopiero rusza, a w sierpniu urlop w fabryce.
Kto lubi tajemnice zapraszamy tutaj: Fiat Ducato New Generation – oficjalne odliczanie.
A jakby się ktoś pytał jak będzie wyglądał nowy Peugot Boxer? No przecież tak jak nowe Ducato 2015. O przepraszam. NA razie 2014 ;-).
